W dwunastym odcinku pierwszego sezonu serialu „The 100”, który miał swoją premierę 4 czerwca 2014 roku, główni bohaterowie stawiają czoła kolejnym wyzwaniom na postapokaliptycznej Ziemi. Clarke (Eliza Taylor) i Finn (Thomas McDonell) muszą stawić czoło nowemu niebezpieczeństwu, które zagraża ich obozowi. W międzyczasie, Bellamy (Bob Morley) pokazuje swoją heroiczność, dokonując niebezpiecznego wyczynu, aby uratować Jaspera (Devon Bostick). Tymczasem, na orbicie, mieszkańcy Arki, zostawieni na zupełnie innych warunkach, zmagają się z niewyobrażalnym wyborem, który może zadecydować o ich przetrwaniu.
Jako kontynuacja dynamicznej sagi o przetrwaniu po globalnej katastrofie, ten odcinek kontynuuje tendencję serialu do tworzenia kompleksowych postaci i nieprzewidywalnych zwrotów akcji. Nowe zagrożenie, z którym Clarke i Finn mają do czynienia, podnosi stawkę i dodaje napięcia do fabuły, zmuszając bohaterów do przezwyciężenia swoich strachów i podjęcia decyzji, które mogą mieć daleko idące konsekwencje.
Moment, gdy Bellamy ratuje Jaspera, stanowi ważny punkt zwrotny dla obu postaci. Bellamy, który był dotychczas widziany jako twardy i nieustępliwy przywódca, pokazuje swoją wrażliwość i zdolność do heroicznej ofiary. To jest znaczący moment dla jego charakteru, który pokazuje głębię jego lojalności i determinacji.
Również sytuacja na Arce stawia pod znakiem zapytania przyszłość jej mieszkańców. Ich zmagania z nieuniknionym pokazują skrajne warunki, w jakich przyszło im przetrwać, oraz niewyobrażalne decyzje, które muszą podjąć.
Ogólnie rzecz biorąc, „The 100” S01E12 jest dobrze skonstruowanym odcinkiem, który skutecznie zwiększa napięcie i rozwija postaci. Choć otrzymał ocenę 7,2, można śmiało powiedzieć, że jest to jeden z tych odcinków, który pozostaje w pamięci długo po jego obejrzeniu.