Cześć! Nazywam się Zerion, a tak przynajmniej brzmi moja ksywka. Dołączyłem niedawno do ekipy seriale.co ponieważ jest to moim zdaniem najlepszy portal o tematyce serialowej, a ja bardzo lubię publikować artykuły w miejscach, które są prawdziwą elitą Internetu.
Zerion – skąd ta ksywka?
Otóż historia tego imienia jest niezwykle prosta – jestem wielkim fanem Gwiezdnych Wojen i wszyscy miłośnicy tej kultowej sagi na pewno pamiętają, że Zerion była planetą, na której działo się bardzo dużo. No dobrze, po tym krótkim wstępnie i przedstawieniu się chciałbym teraz przejść do meritum i napisać o mojej topce najlepszych seriali, czyli przedstawię wam Najlepsze seriale Zeriona
Moim serialem numer 1 jest…
#1 Gra o Tron
Mimo słabej końcówki ten serial rozgrzewał mnie do czerwoności przez lata. To chyba jedyny serial, który oglądałem od razu w dniu premiery i nie potrafiłem odczekać kilku godzin do wieczora – jak to często sobie zakładałem. Gra o Tron to prawdziwa miazga – nawet pomimo niesatysfakcjonującego zakończenia.
#2 Breaking Bad
Uwielbiam klimat tego serialu, do tego niezwykle przyjemnie ogląda się serial o losach gościa, który z największej pierdoły na osiedlu staje się gangusem, człowiekiem, którego wymawianie imienia przysparza dreszczy na plecach. Kto nie oglądał Breaking Bad niech szybko nadrabia zaległości!
#3 Prison Break
Gdybym obejrzał ten serial dzisiaj być może nie zrobiłby na mnie tak wielkiego wrażenia, ale oglądałem go jeszcze jako nastolatek i pamiętam jak z niecierpliwością czekałem na każdy kolejny odcinek. Pamiętam też coś niezwykłego – Jako człowiek wychowany w czasach gdzie prym wiodły filmy ze Schwarzenegerem, Stallone czy Van Dammem, żylismy w kulcie osiłków. Każdy chciał być mięśniakiem, którego wszyscy się boją, aż tu nagle pojawia się Michael Scofield – bynajmniej nie osiłek fizyczny, ale zdecydowanie ktoś kto góruje nad osiłkami, wykorzystując swój poziom inteligencji. To było niesamowite – mam wrażenie, że wtedy w mojej głowie skończył się kult siły.
#4 Przyjaciele
Było poważnie, ale prawda jest taka, że pośmiać się też lubię. Ten serial – choć już ma zdecydowanie swoje lata ciągle stanowi miejsce, z którego można czerpać inspiracje do żartów. Setki razy oglądałem jak Joey uczy się francuskiego i za każdym razem śmieszy mnie to tak samo. Do tego młoda Jennifer Aniston sprawiała, że moje serce szybciej biło! Czy jest tu jakiś mężczyzna, któremu się nie podobała?
To na razie tyle, ale jeśli chcecie mogą być aktualizacje. Póki co nie chciałem Was zanudzić zbyt dużą ilością tekstu… Napiszcie czy seriale Zeriona wam się podobają.
Zerion! Dobrze Cię widzieć, a raczej czytać. Mój ulubiony redaktor na mojej ulubionej stronie. Zrobiłeś mi dzień 😉